Roman Giertych do Roberta Bąkiewicza: Moi wujkowie mogliby cię odstrzelić

Dodano:
Robert Bąkiewicz i Roman Giertych Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
W trakcie prounijnej demonstracji w Warszawie lider narodowców Robert Bąkiewicz zagłuszał przemówienie weteranki Powstania Warszawskiego Wandy Traczyk-Stawskiej. – Drugi z moich wujków bez wahania wykonałby wyrok – zwrócił się do niego adwokat Roman Giertych.

Panie chamie skończony – mówił Roman Giertych na opublikowanym nagraniu, nawiązując tym samym do słów Wandy Traczyk-Stawskiej, które padły podczas prounijnej demonstracji.

Gdyby w roku ’44, roku, który tak czcisz na koszulkach i w tatuażach, koledzy pani Wandy Traczyk-Stawskiej, na przykład mój wujek Bohdan Saski, ps. „Bohun”, zobaczyli cię na ulicach Warszawy, jak hajlujesz z kolegami, to z pewnością donieśliby właściwym władzom Armii Krajowej. Zapadłby krótki wyrok. A drugi z moich wujków, który był w jednostce Agat, m.in. walczył w akcji pod Arsenałem, Józef Saski, ps. „Katoda”, bez wahania wykonałby wyrok – stwierdził były wicepremier.

Giertych: To było w pewien sposób przysługą dla opozycji

Były polityk uważa jednak, że zachowanie Bąkiewicza może okazać się przysługą dla opozycji.

Myślę, że to, co panie Bąkiewicz wczoraj zrobiłeś, próbując zagłuszyć bohaterkę Powstania, było w pewien sposób przysługą dla opozycji i dla Polski. Bo pokazałeś, w jaki sposób rząd, który cię sponsoruje, podchodzi do sprawy patriotyzmu. Myślę, że to odsłonienie prawdziwego oblicza patriotyzmu PiS-u będzie miało bardzo istotne konsekwencje dla przyszłych wyborów – ocenił Giertych. – PiS przestanie się podpierać patriotyzmem, bo zestawienie pana, panie Bąkiewicz z bohaterkami Powstania Warszawskiego było porażające – dodał.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...